„Białoruś zachowuje się jak jakiś wasal”: FSB porywa rosyjskiego obywatela na Białorusi


Na światło dzienne wypłynęła informacja o zatrzymaniu na Białorusi kierowcy rosyjskiego ex. deputowanego, który dzień później został zastrzelony w Kijowie prawdopodobnie przez nasłanego zabójcę.

Denis Woronienkow zginął w centrum Kijowa 23 marca br. Polityk Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej uciekł wcześniej na Ukrainę oskarżany o przestępstwa finansowe. Na miejscu świadczył przeciwko byłemu prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowiczowi. Ukraińskie władze podejrzewają, że zabójca, który zginął postrzelony przez ochroniarza polityka, został nasłany przez rosyjskie służby specjalne.

Jak poinformowała żona zabitego ex. deputowanego – również była deputowana Dumy Marija Masakowa – FSB zainteresowało się kierowcą jej męża, który został zatrzymany na terytorium Białorusi w podejrzanych okolicznościach. Wladislaw Tichońki usiłował dotrzeć do Kijowa przez terytorium Białorusi 22 marca – dokładnie w przededniu zamachu swojego byłego szefa.  Jak poinformowała Masakowa w rozmowie z Biełsatem, Tichońki został zatrzymany przez białoruską drogówkę tuż po przekroczeniu rosyjsko-białoruskej granicy w obwodzie homelskim.

„Wladislaw prawie dojechał do Homla, gdy z niewyjaśnionych przyczyn zatrzymali go na posterunku drogowym(najprawdopodobniej chodzi o posterunek drogówki – Belsat.eu). Zaczęliśmy do niego dzwonić, tymczasem białoruscy milicjanci powiedzieli, że nie mają do niego żadnych pretensji i nie zamierzają sporządzać protokołu. Mówili, że niby Tichońkim interesuje się służba graniczna.” – powiedziała Masakowa.

Kierowca byłego polityka miał być przetrzymywany przez milicję bez podawania przyczyn około dwóch godzin.

Miejsce zatrzymania kierowcy

„Potem do miejsca zatrzymania podjechało kilka samochodów, w tym mikrobus „Gazel” z funkcjonariuszami FSB ( Federalnej Służby Bezpieczeństwa – Belsat.eu). Wladislawa bardzo brutalnie zatrzymano, przykuto kajdankami do kierownicy i zmuszono by wrócił do obwodu briańskiego (Rosji – belsat.eu). Nie wiem, co to za schemat współdziałania i dlaczego Białoruś zachowuje się jak jakiś wasal i pomaga Rosji w niedobrych sprawach?”  – dodała wdowa po polityku.

Zatrzymanie Tichońkiego jest dla niej niewytłumaczalne, bo nie był figurantem sprawy o oszustwach, o które w Rosji oskarżono jej męża. W innej sytuacji zostałby, jej zdaniem zatrzymany i przesłuchany na terytorium Rosji. Masakowa uważa, ze FSB podejrzewało, że mężczyzna wiózł do jej męża dokumenty w jego sprawie i przedstawiciele rosyjskich służb specjalnych chcieli temu zapobiec.

Kierowca po zatrzymaniu spędził kolejne 12 godzin w siedzibie briańskiego oddziału FSB, skąd dopiero został uwolniony po interwencji adwokata.

Kobietę wzburzyło szczególnie postępowanie strony białoruskiej:

„Białoruś, choć jest niepodległym krajem okazuje nie wiadomo jakie usługi Rosji. Ta operacja była zaplanowana w szczegółach. Zwracam się do prezydenta Alaksandra Łukaszenki do wszczęcia śledztwa i wyjaśnienia szczegółów. To byłaby znacząca i ważna pomoc z jego strony. Ja ze swojej strony udostępnię śledczym wszelkie dane. Ten epizod wydarzył się około 15 godzin do zabójstwa i powinien być wyjaśniony w odpowiedni sposób, żeby rzucić światło na tragiczne wydarzenia 23 marca.” – podkreśliła Masakowa.

Wdowa po zabitym polityków również uciekła na Ukrainę po tym gdy jej męża oskarżono o oszustwa.

KA/JB/ belsat.eu

Aktualności