Pierwszomajowy pochód represji wobec dziennikarzy Biełsatu


Nasi dziennikarze prowadzili relacje na żywo z pierwszomajowych protestów pracujących i bezrobotnych przeciwko polityce Alaksandra Łukaszenki. Po raz kolejny białoruscy dziennikarze padli ofiarą represji władz.

Dziennikarza Jauhena Mierkisa milicja zatrzymała w Homlu jeszcze w niedzielę wieczorem. Powodem zatrzymania było “publiczne używanie wulgaryzmów”. Jauhen miał relacjonować na video manifestacje. Tego samego dnia milicjanci śledzimi freelansera Kastusia Żukouskiego.

Dziś rano nieznani mężczyźni niepozwalali Kastusiowi Żukouskiemu wyjechać samochodem na transmisję protestów. Milicja próbowała rano zatrzymać także współpracującą z Biełsatem dziennikarkę Marynę Drabyszeuską, co ostatecznie udało się po zakończeniu protestów.

Władze surowo obeszły się z wielokrotnie karaną dziennikarką Łarysą Szczyrakową. Milicja wysłała do sądu kolejne zawiadomienie o tym, że kobieta współpracuje z Biełsatem, “tworząc nielegalnie materiały medialne”.

W Baranowiczach milicjanci próbowali zatrzymać relacjonujących dla Biełsatu protesty Wolhę Czajczys i Andrusia Kozieła. Nasza ekipa nagraniowa pokazywała moment zatrzymania na Facebooku, co zmusiło milicjantów do odstąpienia od niekonstytucyjnego postępowania.

PJr, belsat.eu

Aktualności