Zapad-2017: Miał uczyć obrony, odtwarza ofensywę na NATO. WIDEO PL


Oglądaj z polskimi napisami – włącz je w prawym dolnym rogu okna YouTube

Gdy przestaniemy używać terminologii wojskowej, a zaczniemy mówić językiem zrozumiałym, zadaniem manewrów Zapad-2017 jest jeszcze ściślejsze zbliżenie wojsk Białorusi i Rosji. Mają one przetestować nowe wojskowe rozporządzenia i sprawdzić w działaniu, jak nowoczesny sprzęt wojskowy współpracuje ze starym. I oczywiście zrobić „pokazówkę”. Rozpoczął się drugi etap ćwiczeń, według scenariusza – antyterrorystycznych.

– Podczas drugiego etapu zostaną przećwiczone kwestie dowodzenia wojskiem w czasie działań bojowych mających na celu odpieranie agresji przeciwko Państwu Związkowemu [Białorusi i Rosji] – poinformował Uładzimir Makarau, sekretarz prasowy białoruskiego MON.

Zgodnie z legendą manewrów, na Białoruś i do obwodu kaliningradzkiego wtargnęły nielegalne formacje zbrojne, ni to partyzanci, ni to terroryści. Ale rosyjskie lotnictwo na białoruskich poligonach bombarduje nie tylko kolumny samochodów, ale też mosty, radary i lotniska. Ale z nieistniejącej Wejsznorii atakują zadziwiające groźne bandy. Do tego Wejsznorczycy ubrani są w „multicam” – kamuflaż wykorzystywany przez Brytyjczyków, Amerykanów i Ukraińców walczących w Donbasie.

Na Bałtyku rosyjska flota także walczy z regularną marynarką wojenną, ostrzeliwując – według scenariusza – potężne okręty wojenne.

Ze specjalnych punktów pokazy białoruskich i rosyjskich wojskowych oglądają obserwatorzy wojskowi i prasa. Biełsat dowiedział się z nieoficjalnych źródeł, że białoruskie MON zagwarantowało zagranicznym dziennikarzom dużo gorsze warunki, niż Rosjanom i Białorusinom.

To tylko ułamek manewrów

Oficjalnie w Zapadzie uczestniczy do 12 700 żołnierzy z Rosji i Białorusi. Jednak ministerstwa obrony krajów NATO mówią o nieprzejrzystości manewrów i 100 tysiącach rosyjskich uczestników. Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite poinformowała dziś sekretarza generalnego ONZ o zagrożeniach związanych z manewrami.

– O agresywnym i ofensywnym charakterze ćwiczeń Zapad świadczy odtwarzanie realnego konfliktu z państwami-członkami NATO, ukrywanie informacji o skali i scenariuszu manewrów, dyslokacje żołnierzy i sprzętu bojowego, działania niekonwencjonalne. Skoncentrowana w obwodzie kaliningradzkim broń nuklearna, artyleria i rakiety zdolne są dosięgnąć nawet Lizbony – podkreśliła zaniepokojona prezydent Litwy.

20 września żołnierzy odwiedzi Alaksandr Łukaszenka

Zaprosił on na białoruską część manewrów Władimira Putina. Jednak rosyjski prezydent został w domu i obserwował jedynie ćwiczenia w obwodzie leningradzkim.

Zobacz także:

Jarasłau Scieszyk, Biełsat, zdjęcie: Vitaly Nevar / TASS / Forum

Aktualności