Zapad-2017: „Jeśli pocisk trafi w jedno miejsce…” - Łukaszenka tłumaczy, dlaczego nie spotkał się z Putinem


Białoruski prezydent podczas swojej wizyty na poligonie pod Borysowem wyjaśnił, że już wcześniej umówił się z Władimirem Putinem, by manewry obserwować oddzielnie.

Sprawa wywoływała kontrowersje, bo prezydenci Związku Rosji i Białorusi w manewrach w 2009 i 2013 r. spotykali się na jednym poligonie. Do tego na białoruski poligon, mimo wystosowanego zaproszenia, nie przyjechał szef rosyjskiego MON Siergiej Szojgu. Sam Putin odwiedził znajdujący się w pobliżu Petersburga poligon „Łużskij”.

– Na początku planowaliśmy, że będziemy razem w Borysowie, jednak potem zdecydowaliśmy, że Putin będzie na północy, w obwodzie leningradzkim, a ja w centrum. Jestem zadowolony, że powierzono mi kontrolę głównego miejsca przeprowadzania ćwiczeń – podkreślił Łukaszenka.

Prezydent wykazał się też poczuciem humoru:

– Jeśli jeden pocisk spadnie w jedno miejsce, od razu dwóch zabraknie.

W języku rosyjskim wyrażenie „jedno miejsce” jest synonimem intymnej części ciała. W tym konkretnym przypadku chodziło mu zapewne raczej o tylną jego część.

Łukaszenka podkreślił, że uczestnicy „pokazali zdolności naszych sił zbrojnych, Białorusi i Rosji, do obrony sojuszu i interesów naszych krajów”.

– To rzeczywiście była demonstracja naszych możliwości. Bez tego się nie da. Ja nawet nie mogę w swoim stylu określić wad tych ćwiczeń. Wszystko było na wysokim poziomie. Te ćwiczenia nie maja charakteru pokazowego. To były absolutnie praktyczne działania, które pojawią się, jeśli nie daj Boże będzie wojna”.

Łukaszenka przyleciał na borysowski poligon helikopterem. Z punktu obserwacyjnego ocenił „plac boju” nie przy użyciu tradycyjnej lornetki, ale na ekranie komputera, który wyświetlił obraz z kamery drona białoruskiej produkcji.

Prezydent tez wysłuchał raportu o „rozwoju polityczno-militarnej sytuacji w regionie” i jej wpływie na zapewnienie bezpieczeństwa militarnego Związku Białorusi i Rosji. Wojskowi poinformowali go o procedurze wykorzystania armii i jej współpracy z oddziałami na północnym wschodzie kraju.

Jb/ belsat.eu/pl, belta.by

Aktualności