Z teściową w bagażniku. Nietypowy przemyt na białorusko-ukraińskiej granicy


 

„Rodzinną kontrabandę” udaremnili celnicy.

Do niezwykłego incydentu doszło na przejściu granicznym Wiesiałouka, na które od strony Białorusi wjechał volkswagen na rosyjskich numerach. Podróżowała nim para Rosjan.

Tak przynajmniej mogło się wydawać do chwili otwarcia bagażnika w kontrolowanym pojeździe. Wewnątrz, przykryta ubraniami, była ukryta 60-letnia obywatelka Ukrainy.

Jak się wkrótce wyjaśniło, była to matka pasażerki. Starszej pani dwa lata temu przeterminował się paszport, więc na rodzinnej naradzie postanowiono, że najlepszym sposobem na przekroczenie granicy będzie ominięcie kontroli.

Cała trójka została zatrzymana. Kierowcy i jego partnerce postawiono zarzuty dotyczące próby nielegalnego przekroczenia granicy państwowej. „Pasażerka na gapę” odpowie dodatkowo za naruszenie zasad pobytu na terytorium Białorusi.

cez/belsat.eu wg gpk.gov.by

Aktualności