Wschodnia szkoła dopingu. Mistrzostwa świata bez ciężarowców z byłego ZSRR?


Białoruś i 8 innych silnych reprezentacji w podnoszeniu ciężarów, w tym Chiny i Rosja, mogą zostać niedopuszczone do nadchodzących mistrzostw świata.

Przyczyną są wielokrotne przypadki używania dopingu podczas olimpiad.

W weekend w Budapeszcie zbierze się trójosobowa komisja, która ma zaproponować Komitetowi Wykonawczemu Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów sposoby postępowania z dziewięcioma reprezentacjami. Chodzi o drużyny narodowe, które podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku i w Londynie w roku 2012 otrzymały od 3 do 10 wyników pozytywnych podczas powtórnych badań na obecność dopingu.

Zobacz: FSB brało udział w skandalu dopingowym w Rosji

Sprawozdanie komisji będzie przedstawione podczas posiedzenia Komitetu Wykonawczego Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów w Bukareszcie od 30 września do 1 października.

Pierwsza decyzja o wprowadzeniu przez IWF sankcji wobec reprezentacji, których ponad dwóch sportowców nie zdało testów antydopingowych, zapadła piętnaście miesięcy temu w Tbilisi. Jednak realizacja tej decyzji była odkładana w czasie w związku z apelacjami i pod wpływem argumentów prawnych.

Arbitrażowy Sąd Sportowy (CAS) w ubiegłym tygodniu oświadczył, że dwie ostatnie apelacje, złożone przez Chińczyków, którzy zdobyli złoto w Pekinie w 2008 roku, zostały odrzucone. To samo tyczy się wszystkich poprzednich zaskarżeń wyroku przez sportowców i federacje sportowe.

CAS wezwał IWF do odrzucenia z rozgrywek reprezentacji 9 krajów – Rosji, Kazachstanu, Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Mołdawii, Ukrainy, Turcji i Chin. Podkreślił przy tym, że każdy przypadek warto rozpatrzeć indywidualnie, gdyż niektóre drużyny mają tylko po 3 pozytywne wyniki na obecność dopingu. Z kolei inne, jak Rosja i Kazachstan – po 10.

Mistrzostwa Świata w Podnoszeniu Ciężarów 2017 odbędą się w Anaheim w USA na przełomie listopada i grudnia.

Zobacz także:

NM, belsat.eu

Aktualności