42-letni mieszkaniec Brześcia, który w swoim samochodzie marki Dodge przekraczał granicę w punkcie „Domaczewo”, wydał się podejrzany celnikom. Po kontroli osobistej okazało się, że pod ubraniem ukryte ma zwitki banknotów.
Sprawdzenie auta i trzech towarzyszy podróży wykazało się, że łącznie Białoruś miała opuścić niezadeklarowana suma 130 tys. euro. Celnicy zatrzymali kierowcę oraz jego samochód, który może zostać skonfiskowany jako narzędzie przestępstwa.
Zgodnie z białoruskim prawem należy deklarować posiadane środki od sumy 10 tys. dolarów . Za naruszenie przepisów w tym zakresie grozi kara od 2 do 4 lat ograniczenia wolności lub grzywna.
