Wielki pożar w Rostowie nad Donem. Spłonęło 118 domów


Zdjęcia z pogorzeliska. 22 sierpnia. Źródło: TASS

W drewnianej dzielnicy miasta ogień pojawił się 21 sierpnia. Strażacy i mieszkańcy walczyli z nim 18 godzin.

W akcji gaśniczej wzięło udział prawie 2 000 osób, wspomaganych przez 5 samolotów gaśniczych i 2 samoloty. Według strażaków był to pożar bardzo trudny, IV stopnia. Dzielnica została odgrodzona przez wojsko, a w mieście wprowadzono stan nadzwyczajny.

Zobacz:

Według Ministerstwa Spraw Nadzwyczajnych Rosji 45 osobom udzielono pomocy medycznej, z czego 5 jest hospitalizowanych w związku z poparzeniami lub zaczadzeniem. Z kolei media mówią o 9 ciężko rannych.

Mieszkańcy spalonej dzielnicy uważają, że przyczyną pożaru jest podpalenie. Służba prasowa rostowskiego gubernatora poinformowała, że na terenie historycznej dzielnicy działali „czarni pośrednicy nieruchomości”, próbujący doprowadzić budynki do takiego stanu technicznego, który uzasadniałby ich rozbiórkę. Podstawową wersją przyczyny pożaru jest według władz zwarcie, ale delegatura MSW wszczęła śledztwo kryminalne w tej sprawie.

Zobacz także:

JW, PJr, belsat.eu

Aktualności