W Witebsku sądzą neonazistę - byłego żołnierza batalionu Azow


W sądzie obwodowym Witebska rozpoczął się proces 20-letniego Stanisława Hanczarowa, występującego pod przezwiskiem  „Terror-Maszyna”. Mężczyzna jest oskarżony o złośliwe chuligaństwo, sianie wrogości międzyetnicznej i inne.

Hanczarou został zatrzymany po tym, gdy wrócił z Donbasu, gdzie walczył po stronie ukraińskiej w ochotniczym batalionie “Azow”. Jednak proces dotyczy wyłącznie jego wcześniejszych działań na terytorium Białorusi.

Hanczarow i piątka współoskarżonych m.in. zmuszali dwóch 13-latków do wyparcia się swoich „antyfaszystowskich poglądów”, grożąc im przy tym gwałtem. Potem nagranie ze scenami znęcania się umieścili w internecie. Inne zarzuty to napaść na studentów, nawoływanie do nienawiści etnicznej, rozpowszechnianie pornografii.

Materiały śledztwa: Hanczarou znęca się nad nastolatkami

Sąd utajnił proces powołując się na fakt, że będzie dotyczył „moralności w sferze życia płciowego”.

20-latek z Witebska używający pseudonimu „Terror-Maszyna” walczył w batalionie Azow i wyznawał neonazistowskie poglądy. Jest podejrzewany o stosowanie przemocy wobec cywilów i jeńców.

Według relacji kolegów z oddziału, Hanczarou słynął ze swojej odwagi. Podczas walk w Szyrokino miał sam wystrzelać kilka tysięcy naboi przyciągając na siebie ogień przeciwników.

Pobieżny przegląd jego profilu w serwisie społecznościowym „Vkontakie” pokazuje, że mężczyzna był wyznawcą idei neonazistowskich. Na zamieszczonych tam zdjęciach widać, że na piersi ma wytatuowaną liczbę 88 – w czyli w slangu neonazistów zaszyfrowany skrót inicjałów hasła „Heil Hitler”. A do tego, co bardziej kuriozalne, emblemat dywizji SS „Dirlewanger”. Chodzi o niemiecki oddział, który zanim zdobył ponurą sławę mordując mieszkańców Warszawy podczas powstania w 1944 r., zajmował się krwawą pacyfikacją białoruskich miejscowości.

Zatrzymanie Hanczarowa

Jb/ www.belsat.eu/pl/  www.tut.by

Aktualności