W środę odbyło się spotkanie rodziców zainteresowanych projektem.
Jedną z inicjatorek poszerzenia w ten sposób białoruskojęzycznego środowiska dla dzieci jest tłumacz przysięgły Maria Łucewicz-Napałkowa.
„Zebraliśmy dzieci i ich rodziców, zrobiliśmy listę wstępną i zorientowaliśmy się czy starczy dzieci na grupę przedszkolną i szkolną. Zgodnie z prawem powinno być co najmniej troje dzieci dla utworzenia grupy. I już okazało się, że wyjdzie i jedna grupa, i druga. Chętnych jest nawet więcej – ok. dziesięciorga dzieci w każdej grupie” – mówi pomysłodawczyni.
Odpowiednią liczbę osób udało się zebrać mimo wymogu, że dziecko powinno mieć polskie obywatelstwo, a więc również powinno je posiadać co najmniej jedno z rodziców. Przy spełnieniu tego warunku inicjatywa będzie realizowana w ramach gwarantowanych przez państwo praw mniejszości narodowych w Polsce, a więc uzyska wsparcie finansowe ze strony Ministerstwa Oświaty.
„Zajęcia rozpoczną się raczej od początku najbliższego roku szkolnego – od września, kiedy dzieci pójdą do przedszkoli i szkół” – zapowiada Łucewicz-Napałkowa.
Organizatorzy apelują, aby wszyscy chętni skontaktowali się z nimi do końca marca. A najbliższe spotkanie organizacyjne odbędzie się w sobotę 25 lutego o g. 12:00 w Bibliotece Multimedialnej „Nautilus” (ul. Pancera 18).
NМ, belsat.eu
Czytajcie również: