Na Ukrainie opłaconym bandytom nazywanym tituszkami nie udało się zatrzymać Majdanu. Rosjanie postanowili zabrać się do sprawy systematyczniej.
Jak pisze Izwiestia, w rosyjskich regionach przy wsparciu organów policji rozpoczęto formowanie ochotniczych drużyn, które mają zapobiec „antypaństwowym i prowokacyjnym działaniom ze strony opozycji niesystemowej skierowanym w celu zniszczenia konstytucyjnego porządku”.
W liście skierowanym do kilku rosyjskich gubernatorów Siergiej Meniajło przewodniczący Rady Antyfaszystowskiej (Antymajdanowej) i prezydent Fundacji Wsparcia Weteranów „Otrada” przedstawił konkretny plan działań:
Odziały antymajdanowe mają działać w ramach ustawy federalnej nr. 44-FZ „O uczestnictwie obywateli w ochronie porządku społecznego”. „Drużyna powinna składać się z 10 osób i „dziesiętnika”, który powinien być bezpośrednio skoordynowany z funkcjonariuszem służb porządkowych”. – napisano w liście.
W skład drużyn mają również wchodzić emerytowani funkcjonariusze struktur siłowych, co przewiduje ustawa „O weteranach”.
Pierwsze oddziały mają powstać w regionach graniczących z Ukrainą. Rada Antyfaszystowska lub inaczej Antymajdanowa powstała miesiąc temu na Krymie. Organizacja, ma dziać na terytorium całej Rosji i oprócz likwidowania zarzewi buntu, zajmować się również będzie „informowaniem obywateli o metodach działania zachodniej propagandy”.
Ustawa „O uczestnictwie obywateli w ochronie porządku społecznego” została podpisana przez prezydenta Putina w marcu br. i przywróciła do życia instytucję drużyn ludowych znanych z czasów radzieckich. W komunistycznej Polsce obywatele mogli współpracować z milicją w ramach oddziałów Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej (ORMO).
JB/Biełsat