W Mohylewie odsłonięto pomnik funkcjonariuszy CzK, NKWD i KGB


[vc_row][vc_column][vc_raw_html]JTNDaWZyYW1lJTIwd2lkdGglM0QlMjI1NjAlMjIlMjBoZWlnaHQlM0QlMjIzMTUlMjIlMjBzcmMlM0QlMjJodHRwcyUzQSUyRiUyRnd3dy55b3V0dWJlLmNvbSUyRmVtYmVkJTJGTnRtQ0hyMXVHbG8lMjIlMjBmcmFtZWJvcmRlciUzRCUyMjAlMjIlMjBhbGxvd2Z1bGxzY3JlZW4lM0UlM0MlMkZpZnJhbWUlM0U=[/vc_raw_html][vc_column_text]W uroczystości wziął udział przewodniczący białoruskiego Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego.

Niezależnym dziennikarzom zabroniono robienia zdjęć i nagrań wideo. Wyjaśniono to koniecznością posiadania dokumentów o skierowaniu na konkretne zadanie redakcyjne. Jednak od przedstawicieli państwowych mediów takich upoważnień nie wymagano.

„Wyraża się tym mentalność narodu białoruskiego oraz kierunek polityki państwowej, skierowanej na zachowanie pamięci historycznej” – mówił o pomniku podczas uroczystości jego odsłonięcia szef KGB.

Ceremonia odbyła się z zachowaniem wzmożonych środków bezpieczeństwa: Pionierską – jedną z centralnych ulic miasta zamknięto na dwie godziny, co stało się powodem korków na najbliższych skrzyżowaniach.

Obelisk ma ok 3,5 m wysokości. Na brązowej płaskorzeźbie przedstawiono trzech umundurowanych mężczyzn, którzy symbolizują trzy pokolenia organów bezpieczeństwa.

Kadry z nocnej próby generalnej uroczystości pokazaliśmy na antenie Biełsatu tydzień temu. W materiale poruszono również rolę sowieckich organów karnych w historii Białorusi. M.in. przypomniano fakt, że tylko w ciągu jednej nocy, 30 października 1937 r. w kazamatach mińskiego NKWD jego funkcjonariusze rozstrzelali ponad stu przedstawicieli białoruskiej nauki, kultury i sztuki.

[vc_row][vc_column][vc_raw_html]JTNDaWZyYW1lJTIwd2lkdGglM0QlMjI1NjAlMjIlMjBoZWlnaHQlM0QlMjIzMTUlMjIlMjBzcmMlM0QlMjJodHRwcyUzQSUyRiUyRnd3dy55b3V0dWJlLmNvbSUyRmVtYmVkJTJGSXB1VG1GbnQzYkUlMjIlMjBmcmFtZWJvcmRlciUzRCUyMjAlMjIlMjBhbGxvd2Z1bGxzY3JlZW4lM0UlM0MlMkZpZnJhbWUlM0U=[/vc_raw_html][/vc_column][/vc_row]NM, belsat.eu

Aktualności