Akcję przeprowadzili miejscowi aktywiści, którzy sami spotkali się z przejawami przemocy ze strony przedstawicieli resortu spraw wewnętrznych.
Według ich wiedzy, problem jest powszechny:
– Sytuacja z łamaniem praw obywatelskich jest katastrofalna. Zwracają się do mnie dziesiątki ludzi, którzy ucierpieli wskutek działań funkcjonariuszy MSW. Osobiście przeciwko mnie funkcjonariusze drogówki sporządzali protokoły o wykroczeniach na podstawie kłamliwych informacji, co potwierdził nawet sąd – mówił nam obrońca praw człowieka Paweł Hławacki, jeden z uczestników akcji.
O swoich problemach z milicją opowiadali też pozostali aktywiści. Wywiesili oni też transparent z hasłem „Prawo jako dyszel” – nawiązującym do przysłowia, że podobnie jak dyszlem również prawem można kręcić w potrzebną sobie stronę.
Czytajcie również:
Milicja zignorowała apel uczestników pikiety o zorganizowanie im spotkania z kierownictwem miejscowego MSW. Nie doszło jednak też do zatrzymań. Na 30 grudnia aktywiści zapowiadają kolejny protest – przed gmachem Homelskiego Sądu Obwodowego.
MZ, cez/belsat.eu