W Bobrujsku spadł białoruski samolot wojskowy Mig-29


Przyczyną awarii było zapalenie się silnika.

Biuro rzecznika prasowego białoruskiego MON poinformowało portal tut.by, że podczas „planowego lotu w czasie rozbiegu samolotu MiG-29 doszło do zapalenia się silnika”

Ministerstwo zapewniło, że następstwa awarii udało się ograniczyć do minimum dzięki „umiejętnym działaniom pilota i kontrolera lotów.” Pilot był jednak zmuszony do katapultowania się.

„Nikt nie ucierpiał. Samolot nie opuścił terenu lotniska” – poinformowano.

Białoruskie lotnictwo korzysta głównie z maszyn wyprodukowanych w czasach ZSRR, które dożywają swoich dni. Według nieoficjalnych danych, flota sił powietrznych Białorusi jest zużyta w 80 proc., a możliwości remontu samolotów są już na wyczerpaniu. Często też dochodzi do katastrof.

Ostatnia katastrofa lotnicza tego typu miała miejsce w listopadzie 2014 r., gdy pod Brześciem spadł MiG-29. Pod koniec września tego samego roku pod Lidą rozbił się z kolei samolot szturmowy Su-25.

Przedtem w czerwcu 2012 r. białoruskie siły powietrzne straciły szturmowy Su-25 – zginał wtedy pilot.

W 2010 r. doszło do dwóch katastrof. W kwietniu zderzyły się dwa Migi-29, w wyniku czego jedna z maszyn uderzyła w ziemię. Pilot jednak zdołał się katapultować. We wrześniu w wyniku upadku Miga-29 śmierć poniosła dwójka doświadczonych pilotów.

Jb/ www.belsat.eu/pl/

Aktualności