Sieć restauracji nie tylko reklamuje się, ale też karmi swoich gości po białorusku.
W menu pojawiły się placki ziemniaczane nazywane na Białorusi „driannikami” ze śmietaną. Drugą potrawą nawiązują tym razem do dziedzictwa I Rzeczpospolitej jest „hamburger po pańsku”, czyli po szlachecku.
Białoruski Macdonald’s zaczął „białorusizować” się latem, gdy szefowa lokalnego oddziału firmy Wiktoria Dynko zapowiedziała „białoruskojęzyczną kampanię reklamową”. Białoruski pojawił się w reklamach sieci, w jego menu, a teraz zaczęto sprzedawać potrawy z „białoruskim kolorytem”.