Głosujący w tym stołecznym okręgu wyborcy już przyzwyczaili się do „zestawów upominkowych”, które wręcza im komisja wyborcza.
Znajdujący się tam lokal, jak się okazuje jest nie tylko wyborczy. Słynie z tego, że obywatele, którzy przychodzą tam spełnić swój obywatelski obowiązek, tradycyjnie dostają prezenty od mińskiego browaru Krynica.
Obywatel głosuje, a po głosowaniu dostaje specjalny talon. Na talon przy wyjściu dostaje reklamówkę z czterema opakowaniami kisielu, opakowaniem galaretki, półlitrowy napój i dwie półlitrowe puszki piwa.
„Wygląda to na łapówkę” – uśmiecha się jeden z wyborców.
Ale wcale nie uważa takiego prezentu za niestosowny.
Przewodniczący tamtejszej komisji wyborczej Ihar Łahojka zaprzeczał przed kamerą faktom wręczania prezentów. Jednak w mniej formalnej rozmowie przyznał się dziennikarzom agencji BiełaPAN, że w lokalu istotnie „odbywa się degustacja” wyrobów produkowanych przez browar Krynica.
Przewodniczący Łahojka jest wicedyrektorem generalnym browaru – ds. pracy ideologicznej i kadr.
DR, belsat.eu wg nv-online.info, belapan.by