Warszawiacy mogą zapoznać się z kuchnią białoruską – i nie tylko


Food-truck “Kuchni Konfliktu”

Na stołecznej ulicy wystartował międzynarodowy projekt kulinarny.

Nazywa się on „Kuchnia Konfliktu”. W jego ramach migranci i uchodźcy, którzy mieszkają w Polsce, częstują przechodniów daniami ze swoich krajów. Jedzenie jest przygotowywane i podawane w food-trucku, który stoi na ulicy.

Autorami pomysłu jest trzech młodych polskich przedsiębiorców. Starają się wykonać poprzez niego pewną misję społeczną: przyjmują do pracy cudzoziemców, którym trudno czasem znaleźć jakąś pracę. Serwując narodowe dania z różnych krajów, opowiadają historie obcokrajowców w Polsce.

Pierwsze spotkanie „Kuchni Konfliktu” odbyło się w sobotę. Jego uczestnikami było osiem osób, a wśród nich dziennikarka i prezenterka Biełsatu, blogerka kulinarna Alina Kouszyk.

W „Kuchni Konfliktu” Alina odpowiada za część kulturalną. Obiecuje, że niedługo pokaże białoruski film i oczywiście, że będzie gotować gotować białoruskie potrawy. Wczoraj międzynarodowy food-truck częstował chętnych daniami kuchni czeczeńskiej i pakistańskiej.

Projekt ma przybliżyć Polakom kulturę krajów, skąd przybywają uchodźcy, a cudzoziemcom – przybliżyć Polaków. Środki na inicjatywę są zbierane przy pomocy kampanii crowfundingowej.

NМ, belsat.eu, zdjęcia: facebook.com/kuchniakonfliktu/

Aktualności