Maciej ks. Radziwiłł
Mińsk odwiedzili Maciej i Mikołaj Radziwiłłowie, którzy zapowiedzieli przeniesienie do Mińska prochów Magdaleny Radziwiłłowej – arystokratki zasłużonej dla białoruskiego ruchu narodowego.
Potomkowie arystokratycznego rodu przyjechali z Warszawy na konferencję pt. „Magnaci i szlachta Wielkiego Księstwa Litewskiego – opoka białoruskiej państwowości, działacze oświatowi i twórcy narodowej kultury: z okazji 155 rocznicy narodzin Magdaleny Radziwiłłowej”, która odbywa się w dn. 7-9 lipca.
Maciej Radziwiłł przypomniał podczas konferencji prasowej, że Magdalena Radziwiłłowa byłą tą, która w rodzie Radziwiłłów najbardziej podkreślała swoje białoruskie korzenie. Dzięki jej wsparciu powstały dzieła znane każdemu Białorusinowi ze szkolnych podręczników. Sfinansowała m.in. wydanie zbioru poezji „Wianek” autorstwa klasyka białoruskiej literatury i poezji Maksyma Bahdanowicza. Na znak wdzięczności wydawcy umieścili zresztą w książce herb Magdaleny Radziwiłłowej z d. Zawisza „Łabędź”. Arystokratka odkrywała szkoły dla białoruskich dzieci i tworzyła towarzystwa trzeźwości.
„Posiadam jej testament. Nie ma tam nic na temat miejsca spoczynku. Dokument był napisany w 1943 r. Wydaje się , że w tym czasie nikt nie marzył, by po śmierci zostać pochowanym w Mińsku czy Nieświeżu – podkreślił Maciej Radziwiłł – ona uważała siebie za Białorusinkę litewskiego pochodzenia.
Magdalena Radziwiłł
Obecnie grób Magdaleny Radziwiłłowej i jej córki z pierwszego małżeństwa Ludwiki Krasickiej znajduje się w szwajcarskim Freiburgu. Księżna spędziła tam swoje ostatnie lata w miejscowym klasztorze dominikańskim. Mińsk opuściła w 1918 r., gdy Białoruś zajęły wojska bolszewickie. Pozostały dokumenty, że arystokratka długo potem usiłowała wrócić do Mińska.
„Rozmawiałem z jej prawnukami – mówił Radziwiłł – nikt z nich nie mieszka w Szwajcarii. Oni chcieliby przenieść swoją babcię – córkę Magdaleny Marię do Siniawy, gdzie znajduje się krypta rodu Czartoryskich. Miejscowość znajduje się w Polsce przy ukraińskiej granicy. Powiedziałem wtedy, że dobrym pomysłem byłoby przeniesienie jej tam gdzie chciała żyć i umrzeć – na Białoruś”.
Maciej i Mikołaj Radziwiłłowie mają zamiar zwrócić się w tej sprawie do proboszcza Czerwonego Kościoła( mińskiej katedry) ks. Uładzisława Zawalniuka i arcybiskupa Tadeusza Kondrusiewicza.
Grób Magdaleny Radziwiłłowej w szwajcarskim Freiburgu
„Ona zmarła w Szwajcarii, bo było to najbezpieczniejsze miejsce w Europie w czasie II wojny Światowej” – przypomniał Maciej Radziwiłł.
Białoruska diaspora w tym kraju co roku obchodzi Dziady na grobie swojej rodaczki. Przewodniczący Stowarzyszenie Białorusinów w Szwajcarii przekazał Biełsatowi rzadkie zdjęcia z jej pobytu w tym kraju.
ChM/JB/ www.belsat.eu/pl/