Ulotki Niaklajeua sprawdzą na zawartość treści pornograficznych


Funkcjonariusze komendy rejonowej milicji w Soligorsku dopatrzyli się związku między materiałami agitacyjnymi kampanii „Mów prawdę” zarekwirowanymi podczas przeszukania 16 września  w mieszkaniu jednego z działaczy oraz wpisem na portalu społecznościowym  VKontaktie (rosyjski odpowiednik facebooka –red. ).

W ubiegłym tygodniu soligorscy milicjanci przeprowadzili przeszukania w mieszkaniach  miejscowych opozycjonistów Andreja Tyczyny i Uładzimira Szyły – ojca Iwana i Illi Szyłów. Milicjanci szukali materiałów i nośników zawierających „treści pornograficzne”. Podstawą wizyty milicjantów do aktywistów Młodego Frontu był wpis Andreja Tyczyny na profili internetowym Iwana Szyły.

Po przeszukaniu  Andrej Tyczyna został zabrany na posterunek milicji. Chłopak nie zaprzeczał, iż umieścił na portalu społecznościowym dowcipny klip o podtekście erotycznym, jednak zaprzeczył, że zajmuje się rozpowszechnieniem produkcji pornograficznej, informuje portal spring96.org.

[vc_single_image image=”346793″ img_size=”large”]

Podczas przeszukania w jego mieszkaniu milicjanci znaleźli przedwyborczą produkcję  agitacyjną byłego kandydata na prezydenta  białoruskiej opozycji Uładzimira Niaklajeua. Milicjanci uznali, że owa produkcja może zawierać nie tylko treści pornograficzne, a nawet elementy ekstremizmu. Dlatego, jak poinformowali, ekspertyza prokuratury w tej sprawie może potrwać od dwóch tygodni do sześciu miesięcy. Milicjanci zatrzymali do ekspertyzy komputery oraz inne nośniki.

KR/JW/Biełsat za spring96.org

www.belsat.eu/pl

Aktualności