Wybory dopiero w niedzielę, a zagłosowało już prawie 4 proc. uprawnionych


Centralna Komisja Wyborcza w Mińsku już dziś publikuje pierwsze dane na temat głosowania w rozpisanych na 11 września wyborach parlamentarnych.

Białoruscy wyborcy mają możliwość oddania głosu już od wczoraj – w ramach tzw. głosowania przedterminowego. Pierwszego dnia, czyli właśnie we wtorek, z prawa tego skorzystało już 3.92 proc. uprawnionych – poinformowała dziś CKW.

W obwodzie brzeskim to 2,72 proc., w witebskim – 5 proc., w homelskim – 3,62 proc., w grodzieńskim – 3,84 proc., w mińskim – 3,7 proc., a w mohylewskim – 4,61 proc. W stolicy oddało głos już 4,18 proc. wyborców, a w lokalach wyborczych poza granicami kraju – 5,25 proc.

Rekordową frekwencję odnotowała komisja wyborcza jednego z okręgów w stolicy, gdzie do urn przyszła niemal połowa uprawnionych do głosowania. Dziwnym zbiegiem okoliczności to punkt wyborczy, w którym głosują mieszkający w akademikach studenci, nakłaniani na wszelkie sposoby do spełnienia obywatelskiego obowiązku właśnie przed podstawową datą wyborów.

Obrońcy praw człowieka oraz niezależni obserwatorzy uważają, że te kilka dni i kilka nocy, kiedy urny znajdują się w siedzibach komisji, to idealny czas do popełniania fałszerstw wyborczych. Dlatego apelują do powstrzymania się z głosowaniem do zasadniczego dnia wyborów – niedzieli 11 września. Kampania “Obrońcy praw człowieka za wolne wybory” uruchomiła gorącą linię telefoniczną oraz stronę elections2016.spring96.org, gdzie można zgłaszać zaobserwowane fakty naruszeń.

MJ, belsat.eu wg interfax.by

Aktualności