„Trzeba się rozebrać i pracować”: Łukaszenka wystąpił na V Wszechbiałoruskim Zjeździe


Co cztery lat do stolicy Białorusi z całego kraju zjeżdża się ponad 2 tys.  przedstawicieli kolektywów pracowniczych, kołchoźnicy, urzędnicy i inteligencja, by wysłuchać przemówienia swojego prezydenta.

Zjazd, który na początku był pomyślany jako przeciwwaga wobec białoruskiego parlamentu, z którym w 1996 r. Łukaszenka był skonfliktowany, z biegiem czasu przekształcił się w rodzaj rytuału, z którego jednak nie wiele wynika. Wiec, nie ma bowiem żadnych prerogatyw i praktycznie służy jednie za trybunę dla Łukaszenki.

Łukaszenka ostrzegł wszystkich tych, którzy chcieliby „rozhuśtać naszą stabilność” w okresie kampanii wyborczej do parlamentu.

 „Chcę od razu podkreślić, żadnego burzenia obowiązującego u nas systemu politycznego nie będzie. Jak niejednokrotnie mówiłem, limit rewolucji i katastrof naród już wyczerpał w przeszłym stuleciu. A teraz on chce żyć w pokoju, dostatku, tworząc a nie niszcząc swój dobrobyt i swojego młodego suwerennego państwa.”

Białoruski prezydent poruszył też wiele innych tematów od bezpieczeństwa poczynając. Powiedział m.in., że niedawno skonstruowany w białoruskich zakładach zbrojeniowych system rakietowy „Polonez” ma być jednym z elementów zapewnienia pokoju w regionie.

„Nie ukrywam, że tworząc system wyrzutni rakietowych „Polonez”, chcemy zrobić prezent całemu krajowi i wam delegatom V Wszechbiałoruskiego Zjazdu  Prezent, który zapewni „czyste niebo” naszemu narodowi”.

Łukaszenka przedstawił także swój pomysł na walkę z kryzysem, za który jego zdaniem podpowiadają głównie czynniki zewnętrzne:

„Wiecie co robić, jak robić i jakie cele osiągać. Wszystko jest proste, innowacje, IT technologie, prywatyzacje to wszystko jest oczywiste. To wszystko zrozumieliśmy. A nasze życie jest proste. Trzeba rozbierać się pracować do siódmych potów – inaczej zginiemy”. Wypowiedź ta wywołała spory rezonans z wśród internautów, którzy spierają się, czy prezydent użył faktycznie słowa rozbierać się (ros. rozdziewatsja), czy rozwijać (ros. rozwiwatsja).

Białoruski prezydent odniósł się także do kwestii narodowego sportu,. Łukaszenka podkreślał, że jeżeli w zawodach nie biorą udział białoruscy sportowcy należy kibicować Rosjanom.

jb/ www.belsat.eu/pl/

Aktualności