Atrakcja była urodzinowym prezentem zorganizowanym przez męża-żołnierza sił specjalnych.
Do mediów trafiło bardzo niewiele informacji dotyczącej wypadku, gdyż miał on miejsce na terenie elitarnej jednostki antyterrorystycznej nr 97020 w Witebsku. Sprawa została utajniona, jednak dziennikarze naviny.by ustalili, że spadochron pochodził z miejscowej jednostki, a samolot dostarczyła miejscowy oddział organizacji DOSAAF – odpowiednika polskiej Ligi Ochrony Kraju.
Nie wiadomo co było przyczyną nieudanego skoku. Według pierwszej hipotezy spadochron nie zadziałał prawidłowo. Według drugiej, 34-letnia kobieta, która skakała bez instruktora w parze wpadła w panikę nie mając doświadczenia w skokach spadochronowych.