Studentów straszą „krytycznymi dniami” i nielegalnymi organizacjami


Ostrzegawcze wpisy tej treści zjawiły się w serwisach społecznościowych.

Zgodnie z zawartymi w nim informacjami, cały szereg niezależnych organizacji studenckich działa nielegalnie. Dlatego przewodniczącym grup wykładowych zalecono przeprowadzenie „rozmów wyjaśniających” oraz godzin informacyjnych na temat niepożądanej aktywności w nich studentów.

W dość zagmatwany sposób wyjaśniono też, że organizacje te „działając po stronie innych sił, celowo zajmują się wprowadzaniem w błąd z elementami charakteru antypaństwowego”.

Prorektor ds. pracy wychowawczej uczelni odmówił komentowania informacji zamieszczonych przez studenta i zaprosił dziennikarzy na rozmowę osobistą – ale dopiero w przyszłym tygodniu.

Podobny wpis zamieszczono niedawno w jednej z grup w serwisie Vkontakte. Tam również wymieniono rzekomo zabronione organizacje studenckie oraz podano grafik „krytycznych dni”, kiedy porządni studenci nie powinni wychodzić z z domu i pojawiać się w miejscach publicznych.



Wśród nich znalazł się m.in. 23 lutego, hucznie świętowany w b. ZSRR jako Dzień Mężczyzn, 8 Marca oraz kilka dni poprzedzających Dzień Kobiet oraz 25 marca – tradycyjnie obchodzony przez opozycję Dzień Woli.

Podobne informacje mieli otrzymać też studenci dwóch innych stołecznych uczelni.

Wymienione we wpisach organizacje odpowiedziały wspólnym oświadczeniem – wyrażając protest z powodu rozpowszechniania fałszywych informacji.

DR, cez, belsat.eu

Aktualności