Ukraiński dziennikarza Pawło Szarojko, skazany za szpiegostwo, skarży się na nagłe pogorszenie stanu zdrowia. Poinformował o tym szef ukraińskiego portalu Informacyjny Opór Dmytro Tymczuk.
Według niego, od końca sierpnia w krwi dziennikarza nagle podniósł się poziom glukozy, co może doprowadzić do cukrzycy. Dodatkowo, na skórze pojawiła się czerwona wysypka niejasnego pochodzenia. Koordynator sprotyv.info twierdzi, że taka choroba skóry jest powszechna u osób przetrzymywanych w areszcie śledczym KGB, jednak więzienna służba medyczna na to nie reaguje.
– Szarojka potrzebuje gruntownych badań lekarskich, pobranie próbek i wyznaczenia odpowiedniej diety – mówi Dmytro Tymczuk.
Przy czym podkreśla on, że KGB „na wszelkie sposoby blokuje dostęp do Pawła Szarojki przedstawicieli dyplomatycznych Ukrainy na Białorusi”. Aktywista zwraca uwagę na utajnienie materiałów postępowania sądowego.
***
Ukraiński dziennikarz Pawło Szarojko został w lutym skazany na 8 lat więzienia za szpiegostwo. Sąd obradował za zamkniętymi drzwiami, a oficjalnych informacji o przebiegu procesu nie podano.
25 października 2017 roku Szarojko został zatrzymany w Mińsku przez KGB. Oskarżono go o utworzenie na Białorusi siatki szpiegowskiej złożonej z obywateli kraju, „którzy za wynagrodzenie pieniężne wykonywali jego zadania polegające na zbieraniu informacji o charakterze wywiadowczym w sferach wojskowo-politycznych”.
Czytajcie więcej:
Z kolei szereg ekspertów uważa, że sprawa Szarojki jest odwetem za zatrzymanie w Czernihowie w czerwcu ubiegłego roku Białorusina Juryja Palityki. Jest podejrzany o zbieranie informacji na korzyść obcego państwa. Proces nad Palityką nie może dojść do skutku od ponad pół roku. Na ostatnie posiedzenie przywieziono go pobitego, skarżył się na zły stan zdrowia.
ka, pj/belsat.eu
