Niezależność mediów na Białorusi jest niemożliwa z powodu opartego na zezwoleniach systemu rejestracji oraz niejasnych zasad pozbawiania koncesji – głoszą tezy raportu specjalnego sprawozdawcy ONZ ds. Białorusi.
Miklos Haraszti wystąpi z nim w czwartek, na forum Zgromadzenia Generalnego ONZ.
„Wnioski wyciągnięte w sprawozdaniu wskazują na to, że ustanowiony w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci system zarządzania mediami faktycznie zdławił prawo do wolności poglądów i informacji” – podkreśla Centrum Transformacji Prawnej, które powiadomiło o planowanym wystąpieniu.
Inne wnioski, z którymi Haraszti zamierza podzielić się na forum ONZ, są następujące: na Białorusi nie ma pluralizmu mediów, jest ona jedynym państwem w Europie, gdzie nie ma prywatnych stacji RTV o ogólnokrajowym zasięgu. Oprócz tego bezpośrednim regulatorem wszystkich rodzajów mediów jest rząd.
Ogólnosystemowe naruszenia prawa do wolności poglądów pogłębia jeszcze systematyczne prześladowanie dziennikarzy – podkreśla sprawozdawca ONZ. A szczególny niepokój wzbudzają przyjęte w grudniu ub. roku poprawki do ustawy o mediach dotyczące Internetu.
NM, belsat.eu