Słuck - gród średniowiecznych szachistów


[vc_row][vc_column][vc_raw_html]JTNDaWZyYW1lJTIwd2lkdGglM0QlMjI2NDAlMjIlMjBoZWlnaHQlM0QlMjIzNjAlMjIlMjBzcmMlM0QlMjJodHRwcyUzQSUyRiUyRnd3dy55b3V0dWJlLmNvbSUyRmVtYmVkJTJGa0ZqT0IwaExISFElMjIlMjBmcmFtZWJvcmRlciUzRCUyMjAlMjIlMjBhbGxvd2Z1bGxzY3JlZW4lM0UlM0MlMkZpZnJhbWUlM0U=[/vc_raw_html][vc_column_text]Słuck zasłynął nie tylko pasami słuckimi. Żyli tu też średniowieczni miłośnicy szachów.

Dobrze, gdy archeologom trafi się choć jedna figura szachowa. Na dziedzińcu słuckiego zamku podczas wykopalisk w latach 1985-86 znaleziono aż cztery.

„Unikalna sytuacja, prawie połowa kompletu szachowego!” – mówi kierownik ówczesnego sezony wykopaliskowego, archeolog, dr Liawon Kaliadzinski.

Najbardziej wartościową z nich – króla – znalazł uczeń Mikałaj Barysewicz. Liawon Kaliadzinski wspomina, jak od razu pobiegł do domu kultury, by zadzwonić do sławnego moskiewskiego historyka szachów Isaaka Lindara.

Później dosłał publikację o analogicznym znalezisku z Norwegii. Specjalistów, którzy wy znali norweską figurę, wtedy w ZSRR nie było. Przypadkowo, wiele lat później pochodząca z Mińska Wiktoryja Hrybkouskaja, która mieszka i pracuje w Norwegii, przetłumaczyła tą publikację i nawet przesłała zdjęcie tamtejszej figury. Okazało się, że „białoruski król”, którego datuje się na lata 30-te XII wiek, jest starszy od norweskiej drewnianej figury, wyrzeźbionej w XIII wieku.

Słucki król przez długi czas był częścią ekspozycji miejscowego muzeum krajoznawczego. Obecnie jednak go tam nie ma. Dlaczego – dowiecie się z ostatniego odcinka programu „Zagadki białoruskiej historii”.

Wszystkie odcinki Zagadek białoruskiej historii zobaczycie po białorusku na naszym YouTubie

IA, PJr, belsat.eu, fotografia: „Słucki król szachowy”, wikipedia.org

Aktualności