Skazanemu za napis „Łukaszenka, odejdź!” odmówiono azylu w Niemczech


Jury Rubcou złożył wniosek rok temu i do dziś oczekiwał odpowiedzi. Teraz nie wyklucza powrotu do kraju.

„Tak więc otrzymałem odmowę od rządu Niemiec. Dostałem odmowę przyznania azylu politycznego” – poinformował w Facebooku.

W 2013 roku opozycyjny aktywista z Homla występował przeciwko wprowadzenia systemu kontraktowego w białoruskich zakładach pracy. Kilkakrotnie, na podstawie zmyślonych oskarżeń był skazywany na kary aresztu. Regularnie ogłaszał głodówki w celi i zaskarżał postanowienia sądu.

Czytajcie również:

26 kwietnia 2014 roku Rubcowa zatrzymała milicja podczas „Szlaku Czarnobylskiego” w Mińsku. Za to, że miał na sobie T-shirt z napisem „Łukaszenka, odejdź!”. Swój proces nazwał „parodią sądu”, a sędziów – „kreaturami”, za co został skazany na 1,5 roku ograniczenia wolności.

W trakcie odbywania wyroku (połączonego z obowiązkiem pracy), skazany odmówił wykonywania zlecanych mu zadań żądając, aby wypłacano mu za to średnią pensję krajową, czyli co najmniej równowartość 500 dolarów. Była to aluzja do doniesień rządowych mediów, że tyle właśnie wynosi średni zarobek na Białorusi.

Odmowa pracy stała się przyczyną kolejnego postępowania karnego. W maju 2015 r. sąd skazał Rubcowa na dwa lata pozbawienia wolności, ale w sierpniu ułaskawił go Alaksandr Łukaszenka.

Czytajcie również:

Wkrótce potem aktywista wyjechał do Niemiec, gdzie wystąpił o azyl. Teraz, po odmownym rozpatrzeniu wniosku, zastanawia się nad powrotem na Białoruś.

DR, belsat.eu

Aktualności