„Sankcje dojrzewające” prosto z rosyjskiej masarni


Masarze z Kronsztadu (miasto na wyspie Kotlin w Zatoce Fińskiej, około 30 km na zachód od Petersburga – belsat.eu) postanowili nadać pozytywny sens europejskim sankcjom. Tak powstała kiełbasa o dźwięcznej nazwie „Sankcje dojrzewające”. 

W ciągu ostatniego roku, gdy UE i Stany wprowadziły sankcje ekonomiczne przeciwko Rosji, określenie „sankcje” stało się symbolem szantażu i  wywierania psychicznej presji. Postanowiliśmy nadać tym sankcjom pozytywny sens poprzez „podsuszanie” ich” – mówi dyrektor kronsztadzkich zakładów mięsnych Igor Efimow.

Przy produkcji nowej kiełbasy zamierzano wykorzystać rosyjskie składniki, jednak  nie udało się całkiem wykluczyć importowanych komponentów, przyznaje dyrektor.

„Z europejskiej wieprzowiny przeszliśmy na krajową. Jednak druga fala kryzysu, która skutkowała radykalnym wzrostem kursów walut – jest dla nas bardziej bolesna, ponieważ przyprawy, napełniacze i opakowania są importowane. Niestety pieprz w Rosji nie rośnie”.

W związku ze skomplikowanym  procesem certyfikacji w UE, dyrekcja zakładów mięsnych ma wątpliwości, czy  uda się eksportować „Sankcje” na Zachód.

KR/Biełsat

www.belsat.eu/pl

Aktualności