Rozpatrzeniem skargi kasacyjnej zajmował się sędzia Pawał Klimau, który według dziennikarki, nie wziął pod uwagę przedstawionych przez nią dowodów.
Maryna Małczanowa, niezależna dziennikarka z Bobrujska 25 września została skazana na karę grzywny za „nielegalny wyrób i rozpowszechnianie produkcji medialnej”. Chodziło o opublikowany na stronie belsat.eu artykuł nt.dobroczynności. Dziennikarka opisywała, jak woluntariusze organizacji “Klub 500” pomagają w centrum onkologicznym.
Małczanowa odwołała się od wyroku, który przewiduje nakaz zapłaty grzywny w wysokości 5 mln. rubli – w przeliczeniu ok. 1,5 tys. zł.
Małczanowa uważa, że wyrok jest elementem kampanii wymierzonej w białoruskich dziennikarzy niezależnych, pracujących bez akredytacji państwowej. Do jej akt dołączono bowiem kopie dokumentów dot. sprawy dziennikarza Biełsatu Alesia Zaleuskiego, który również został ukarany na podstawie artykułu art. 22.9 kodeksu administracyjnego. Sędziowie mieli działać według tego samego schematu.
„To kolejny dowód na to, że mamy do czynienia z zamówieniem politycznym, będę się odwoływać” – zapowiedziała dziennikarka.
Czytaj więcej>>>Kolejni niezależni dziennikarze na celowniku białoruskich władz
Jakub Biernat/Biełsat
