Rosyjski kapłan-sutener usłyszał zarzuty


Witebski miejski wydział Komitetu Śledczego zawiekończył badanie sprawy karnej Rosjanina, którego oskarża się o przestępstwo przeciwko wolności seksualnej. Mowa o Nikołaju Kiriejewowi – kapłanowi cerkwi Świętych Apostołów Piotra i Pawła z obwodu leningradzkiego.

– Według danych śledztwa, 39-letni mężczyzna od czerwca do sierpnia 2017 roku prowadził w Internecie korespondencję z dwiema mieszkankami Witebska. Gdy otrzymał ich zgodę na zajęcie się w Sankt Petersburgu prostytucją za wynagrodzenie pieniężne, 3 sierpnia przybył do Witebska w celu dostarczenia ich do Federacji Rosyjskiej. Po odbyciu kilku rozmów z 20 i 30-letnimi kobietami, zdobyciu zgody na ich wyjazd, o godzinie 19:30 mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy organów MSW przy wsiadaniu do autobusu linii Witebsk-Sankt Petersburg pod domem nr. 2 przy ulicy Kosmonautów w Witebsku – poinformował Komitet Śledczy.

Śledczy twierdzą, że prawosławny duchowny prowadził także korespondencję z innymi Białorusinami, które próbował nakłonić do prostytucji na terytorium Federacji Rosyjskiej. Werbunkiem wraz z Kiriejewem zajmował się 19-letnia obywatelka Tadżykistanu, którą zatrzymano w Homlu i skazano już na 5 lat pozbawienia wolności oraz konfiskatę majątku.

– Znajdując się w zakładzie karnym, kobieta zobaczyła w narodowej telewizji materiał o zatrzymaniu w sierpniu w Witebsku mężczyzny, który próbował wywieźć dziewczyny do Sankt Petersburga w celu zajmowania się prostytucją. W zatrzymanym rozpoznała ona człowieka, który wysłał ją do Homla w celu przywiezienia dwóch dziewczyn do m. Sankt Petersburga.

Śledczy przedstawili Kiriejewowi akt oskarżenia o organizowanie prostytucji, związane z wywozem osób poza granice państwa. Duchowny znajduje się w areszcie śledczym.

Sprawę skomentowała już wcześniej Rosyjska Cerkiew Prawosławna.

II, PJ, belsat.eu

Aktualności