Krym: zamach bombowy w szkole – 18 osób zabitych


W stołówce średniej szkoły zawodowej w Kerczu wybuchła bomba. Świadkowie mówią też o strzelaninie. Liczba ofiar rośnie.

Jeden z uczniów Koledżu Politechnicznego w Kerczu – miasta znajdującego się na wschodnim krańcu półwyspu – opowiedział dziennikarzom radia Komsomolskiej Prawdy, że po wybuchu dzieci uciekały przez okno. Tymczasem na pierwszym piętrze ktoś otwierał drzwi klas i strzelał do środka.

Wideo z miejsca zdarzenia:

https://twitter.com/EnglishRussia1/status/1052510156062375936

Dyrektorka szkoły opowiedziała mediom, że do ataku doszło kilka minut po jej odjeździe na ceremonię podpisania dokumentów o współpracy ze służbą geodezyjną w sprawie praktyk.

– I gdybym ja tam była, na pewno już bym była trupem […] Pełno ciał, ciał dzieci. Wdarli się równo 5 czy 10 minut po moim odjeździe, wysadzili korytarz – rzucali ładunki wybuchowe i biegali po szkole. Na pierwszym piętrze otworzyli klasy i strzelali do wszystkich, których znaleźli – opisywała atak dyrektorka szkoły.

W sieci społecznościowej Telegram pojawiło się zdjęcie z miejsca zdarzenia pokazujące domniemanego zamachowca. Ma nim być uczeń szkoły Władisław Rosliakow. Potem 18-latek miał popełnić samobójstwo, a jego ciało znaleziono na terenie szkoły. Według portalu MK.ru Rosliakow 8 września otrzymał pozwolenie na broń, a kilka dni przed zamachem kupił 100 naboi. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął sprawę karną z art. 105.2 Kodeksu Karnego – zabójstwo dwóch lub więcej osób.

jb/belsat.eu TASS, KP.ru

 

Aktualności