Rada Miejska Moskwy poparła referendum ws. pomnika Dzierżyńskiego


Moskiewska Rada Miejska poparła wniosek Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej o zorganizowanie referendum lokalnego w sprawie powrotu pomnika „Żelaznego Feliksa”. Za inicjatywą zagłosowało 21 radnych, przeciw – 11. Władze Moskwy dotychczas odmawiały udzielenia zgody na rekonstrukcję monumentu.

Pomnik Dzierżyńskiego miałby oczywiście stanąć przed dawną siedzibą KGB na Łubiance, czyli tam, gdzie stał od lat 60. aż do roku 1991: jako jedyny komunistyczny pomnik w ówczesnej Moskwy został usunięty z placu w czasie przemian ustrojowych. Na jego miejscu ustanowiono kamień pochodzący z Wysp Sołowieckich – gdzie w latach 20 XX w. bolszewicy założyli pierwszy łagier dla swoich oponentów politycznych.

KPFR konsekwentnie dąży do celu

Rosyjscy komuniści już wcześniej zasłynęli inicjatywami związanymi z Dzierżyńskim. We wrześniu ubiegłego roku z okazji 137. urodzin rewolucjonisty zorganizowali krótki miting na Łubiance, w trakcie którego ustawili kopię pomnika o wysokości…1,5 metra.

 

Akcja komunistów nie otrzymała wówczas zgody od władz miasta, jednak inaczej niż w przypadku demonstracji przedstawicieli demokratycznej opozycji, jej uczestnicy nie trafili do policyjnego autobusu. Podobnie jak przyniesiony przez nich pod pachą Feliks Edmundowicz. Zabrana po zakończeniu akcji atrapa pomnika jest przechowywana w siedzibie Komunistycznej Partii FR.

Potrzebę pomnika kierownicto partii już wówczas tłumaczyło tak:

„Na granicy naszego państwa trwają działania bojowe, dlatego koniecznie należy przypomnieć o człowieku, który twardym charakterem i twardą ręką ustanowił granice naszego kraju i nimi zarządzał”, – stwierdził deputowany Dumy Państwowej Władimir Rodin.

Co dalej?

Żeby referendum mogło się odbyć, organizatorzy muszą jeszcze zebrać 146 315 podpisów spośród wyborców zarejestrowanych w Moskwie: dla przeprowadzenia lokalnego referendum prawo wymaga bezpośredniego poparcia przynajmniej 2 proc. mieszkańców.

Jednak wyniki sondażu przeprowadzonego we wrześniu ubiegłego roku przy okazji akcji KPFR dają pewne zwycięstwo zwolennikom pomysłu. Według danych rosyjskiego ośrodka badań społecznych WICIOM 45 proc. Rosjan pozytywnie odnosi się do pomysłu przywrócenia w Moskwie pomnika założyciela WCzK, a jedynie 17 proc. jest przeciw.

Feliks Dzierżyński był założycielem Wszechrosyjskiej Komisji Nadzwyczajnej (popularnie znanej jako Czeka), pierwszego w historii Rosji radzieckiej organu terroru politycznego, później przekształconego w NKWD, a po II Wojnie Światowej w KGB. Pochodził z polskiej rodziny szlacheckiej z Oziembłowa znajdującego się obecnie na terytorium centralnej Białorusi. Do dziś w dworze należącym niegdyś do jego rodziców działa poświęcone mu muzeum, a przed znajdującym się przed nim pomnikiem „Żelaznego Feliksa” przysięgę składają młodzi białoruscy czekiści.

Karol Łuczka, belsat.eu/pl

 
Aktualności