Przeciwnicy budowy fabryki akumulatorów pod Brześciem myślą o referendum lokalnym
Przeciwko kontrowersyjnej inwestycji zebrano już 34 tys. podpisów.
Mieszkańcy miasta i okolicznych miejscowości obawiają się niebezpiecznych odpadów i emisji. Władze nie widzą problemu i zapewniają, że fabryka powstanie.
Do Brzeskiego Miejskiego Komitetu Wykonawczego wystosowano wniosek o przeprowadzenie spotkania z przedstawicielami władz miejskich, rejonowych i obwodowych, aby przedyskutować sytuację wokół budowy. Odpowiedź była odmowna.
Aktywiści wysunęli też własne propozycje – dotyczące różnych sposobów powstrzymania inwestycji. Komitet Wykonawczy odpowiedział im jednak, że nie widzi ku temu żadnych przyczyn.
– Uważam, że debaty społeczne nie przebiegły w odpowiedni sposób. Mieszkańcy Brześcia w ogóle byli z nich wyłączeni i nie mieli żadnej możliwości, aby dowiedzieć się o tej budowie. Z kolei mieszkańcy rejonu brzeskiego byli poinformowani w taki sposób, że o budowie dowiedzieli się już po jej rozpoczęciu. Myślę jednak, że obronimy nasze prawo do czystego środowiska naturalnego i nie pozwolimy, aby zjawił się ten zakład – mówi brzeski obrońca praw człowieka Raman Kiślak.
Czytajcie więcej:
- Przy granicy z Polską stanie chińska fabryka akumulatorów. Mieszkańcy Brześcia protestują
- Konflikt wokół fabryki akumulatorów: prokuratura zabrania protestów, a cerkiew przenosi nabożeństwa
Obecnie grupy aktywistów piszą pisma do wszelkich możliwych instancji, przygotowują petycję do administracji prezydenta oraz kontynuują zbiórkę podpisów. Część opowiada się za przeprowadzeniem referendum lokalnego, na którym zadecydowano by, czy taka fabryka jest w okolicach Brześcia niezbędna. Na razie jednak nie znaleziono odpowiedniego mechanizmu prawnego – praktyka takich referendów na Białorusi nie istnieje.
Na wczoraj było zaś zaplanowane spotkanie z mieszkańcami głównego lekarza sanitarnego obwodu brzeskiego. Hienadź Radczanka kandyduje w niedzielnych wyborach do rad terytorialnych, postanowił więc spotkać się z wyborcami. Kiedy jednak dowiedział się, że chcą zadać mu pytania przeciwnicy budowy zakładów, nie przyszedł na spotkanie – mimo że kandyduje właśnie z okręgu, w którym ma powstać kontrowersyjny obiekt.
Mieszkańcy Brześcia przeciwko fabryce akumulatorów. Materiał Biełsatu z 6. grudnia.
Czytajcie więcej:
CL, cez/belsat.eu
