Powołując się na krążącą w Internecie znaną fałszywkę, Maria Zacharowa opowiadała o rzekomych wizytach Osamy Bin Ladena w Białym Domu.
Rzeczniczka resortu dyplomacji wystąpiła w programie „60 minut” emitowanego przez telewizję Rossija 1. Zacharowa mówiła w nim, że należy przypomnieć sobie „te fantastyczne, niesamowite fotografie, jak w Białym Domu podejmowano Bin Ladena”.
Za jej myślą natychmiast podążyła prowadząca program dziennikarka Olga Skabiejewa. Wyraziła ona opinię, że byłego przywódcę Al-Kaidy można wobec tego porównać z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Pawłem Klimkinem, który też był przyjmowany w Białym Domu.
Podstawą do tych stwierdzeń i wniosków stała się głośna fałszywka, która zjawiła się w Internecie w czasie ostatniej kampanii wyborczej w USA. Rzekomo przedstawia ona spotkanie Hillary Clinton ściskającą dłoń Osamy bin Ladena.
Jak przypomina portal The Insider, w rzeczywistości oryginał zdjęcia pochodzi z roku 2004 i przedstawia senator Clinton w towarzystwie znanego indyjskiego muzyka Shubhashisha Mukherjee. Na domiar tego nie było ono nawet zrobione w Białym Domu, ale w hotelu Fairmont, w czasie dorocznego spotkania Waszyngtońskiego Azjatyckiego Centrum Społecznego.
cez/belsat.eu
