Miński Sąd Miejski przystąpił do rozpatrywania sprawy autora patriotycznego bloga, inspirowanego Powstaniem Styczniowym. Proces przebiega za zamkniętymi drzwiami.
Przewodniczącym składu sędziowskiego jest sędzia Ihar Liubawicki – pełniący w przeszłości funkcje sędziego Międzygarnizonowego Sądu wojskowego w Borysowie. Od godz. 10 przed sądem protestowała grupka zwolenników sądzonego, którzy wznosili hasła “Patriotyzm to nie ekstremizm”, “Żadnych sojuszy z imperialną Rosją”, “Wolność dla Eduarda Palczysa”.
Milicjanci spisywali protestujących za udział w nielegalnym zgromadzeniu. Szczególne zainteresowanie wywołał białoruski bloger i fotograf Anton Motolka, którego auto dziwnym trafem popsuło się tuż pod gmachem sądu i w czasie jego naprawy z samochodowych głośników dobiegały przeboje niezależnego białoruskiego rocka. Szybko na miejscu pojawił się funkcjonariusz drogówki, który spisał pechowego kierowcę.
Około południa zarządzono dwugodzinna przerwę w posiedzeniu, jednak adwokat Hanna Bachcina nie mogła skomentować sytuacji na sali sądowej, gdyż sąd zobowiązał ją do nieujawniania szczegółów.
O wsparciu jakie otrzymuje sądzony, opowiedzieli Biełsatowi rodzice Eduarda Palczysa: Alaksandr i Antanina. Według ich relacji, na jego więzienny adres przychodzi setki listów z Białorusi i całego świata – nawet z tak odległych miejsc jak Nepal czy Australia. Otrzymuje też listy od dzieci z odręcznie wykonanymi obrazkami.
Pochodzący z Lidy założyciel strony internetowej 1863x.com został zatrzymany w listopadzie 2015 roku przez KGB. Skierowano go na badania psychiatryczne i wszczęto przeciwko niemu postępowanie karne, zabraniając opuszczania miejsca zamieszkania. W obawie przed wyrokiem skazującym bloger uciekł na Ukrainę i zamieszkał w Kijowie, skąd nadal prowadził swój blog. W styczniu tego roku zatrzymano go w Rosji. Po kilku miesiącach spędzonych w areszcie w Briańsku został wydany stronie białoruskiej.
Palczys, posługujący się pseudonimem Jhon Silver jest oskarżony o szerzenie wrogości na tle narodowościowym. Zarzut ten postawiono mu na podstawie części 1 artykułu 130 Kodeksu Karnego. Przewiduje on karę od 6 miesięcy aresztu do pięciu lat pozbawienia wolności. Oprócz tego oskarżony odpowiada za wyrób i rozpowszechnianie pornografii, za co grozi od 2 do 4 lat pozbawienia wolności.
Za pornografię uznano wulgarne materiały pochodzące ze stron internetowych rosyjskich nacjonalistów i zwolenników „russkiego mira”. Palczys zamieszczał publikowane przez nich ilustracje na własnej stronie, dyskredytując swoich oponentów. Za groźne uznano też jego autorskie publikacje – pod koniec sierpnia sąd uznał sześć z nich za ekstremistyczne.
Czytaj więcej>>> Wiktoria Palczys: męża aresztowano na rozkaz z Moskwy
