Prezydent Litwy tłumaczy, dlaczego sprzeciwia się budowie białoruskiej elektrowni atomowej


Dalia Grybauskaite uważa nowo powstający obiekt za rosyjski projekt geopolityczny.

„Białoruską elektrownię atomową uważam za rosyjski projekt geopolityczny wymierzony przeciwko Litwie. Da on możliwość szantażowania i wywierania presji na Litwę, będzie przeszkadzał w synchronizacji z Zachodem” – powiedziała dziś w Wilnie litewska prezydent.

Grybauskaite zapowiedziała, że Litwa musi wszelkimi możliwymi środkami przerwać budowę elektrowni oraz domagać się bezpieczeństwa i transparentności.

„Nie ma wątpliwości, że musimy odrobić naszą pracę domową – obronić swój rynek przed energią elektryczną pochodzącą z takiej elektrowni i przyspieszyć, polepszyć proces synchronizacji (linii energetycznych z Zachodem – Belsat.eu)” – dodała w rozmowie z dziennikarzami.

Litewska polityk uważa, że Litwa powinna doprowadzić do tego, by projekt uznano za nieefektywny gospodarczo i szkodliwy dla Litwy.

Budowana z udziałem Rosjan elektrownia atomowa powstaje w Ostrowcu w obwodzie grodzieńskim jedynie 30 km od granicy z Litwą i 50 – od Wilna. Pierwszy blok ma zostać oddany do eksploatacji w r. 2019, a drugi – rok później. Litwa wezwała pozostałe kraje UE do powstrzymania się od zakupu białoruskiej energii produkowanej w Ostrowcu.

Czytaj też:

Jb/ www.belsat.eu/pl/

Aktualności