Prezydent Ilham Alijew ułaskawił skazanego blogera, wydanego Azerbejdżanowi przez Białoruś


Wczoraj skazany na trzy lata więzienia Aleksander Łapszyn próbował popełnić samobójstwo w areszcie.

W 2011 i 2012 roku izraelsko-rosyjski bloger (Łapszyn posiada obywatelstwo obu tych krajów) przebywał w Górskim Karabachu bez zezwolenia władz w Baku, które uważają sporny region za część swojego terytorium okupowaną przez Armenię. Osoby, które znajdą się tam bez takiej zgody, mają zakaz wjazdu do Azerbejdżanu.

Bloger trafił wówczas na „czarną listę”, ale mimo to wkrótce odwiedził Azerbejdżan. Wjechał od strony Gruzji, korzystając z różnicy w pisowni swojego nazwiska w ukraińskim paszporcie (posiadał wówczas również obywatelstwo Ukrainy).

Za „niejednokrotne publiczne apele antypaństwowe” oraz za nielegalne przekroczenie granicy Prokuratura Generalna Azerbejdżanu wszczęła przeciwko niemu postępowanie karne.

Na podstawie listu gończego Łapszyna zatrzymano 16 grudnia ub.r. na lotnisku w Mińsku i mimo próśb Ministerstw Spraw Zagranicznych Rosji i Izraela o niewydawanie go Azerbejdżanowi, odesłano do Baku.

Czytajcie więcej:

Tam sąd skazał go na trzy lata więzienia, chociaż zdjął z niego zarzut dotyczący wygłaszania antypaństwowych apeli. Wczoraj więzieniu skazany podjął próbę samobójczą. Jak twierdzi Ali Hasanow, doradca ds. społeczno-politycznych prezydenta Ilhama Alijewa – „w związku z opóźnieniem jego ekstradycji do Izraela”.

Dziś prezydent Alijew podpisał dekret ułaskawiający skazanego.

– Zwolnienie go z reszty kary i przekazanie Izraelowi od dawna było na porządku dnia i odpowiednie organy omawiały tę sprawę – poinformował Hasanow. – Niestety, właściwe struktury Izraela bardzo przeciągnęły sprawę związaną z ekstradycją Łapszyna. I wczoraj wydarzyła się nieprzyjemna historia – chciał on popełnić samobójstwo w areszcie. Na szczęście, dzięki szybkiej interwencji strażników więziennych, samobójstwu udało się zapobiec samobójstwu. Obecnie znajduje się pod opieką lekarzy.

JW, cez/belsat.eu

Aktualności