Dziennikarz telewizji NTV Andriej Norkin po raz kolejny popisał się chamstwem na antenie swojego talk-show „Miesto Wstrieczi”.
Tym razem kremlowski propagandysta wyrzucił ze studia polemizującego z nim eksperta z Ukrainy.
– Może pan zamilczeć? Na nietrzymanie pan cierpi, czy co? – zaatakował Norkin swojego rozmówcę, ukraińskiego politologa Pawła Żownyrenkę.
Nie powstrzymało go nawet to, że inni uczestnicy dyskusji zaczęli bronić Ukraińca, zauważając, że ma on prawo do własnego zdania.
– Nie ma żadnego prawa. Wyłączcie mu mikrofon. Nie mogę tak pracować, niech pan stąd wyjdzie. Arrivederci! – „pożegnał” gościa Norkin.
Ten rzeczywiście opuścił studio, ale wychodząc zarzucił prezenterowi, że chociaż boi on się prawdy, to i tak prawda zwycięży. Tego przyzwyczajony do dyktowania warunków w studiu Norkin już zdzierżył:
– Klaun! Człowiek świetnie wie, że jest starszy, więc nie mogę spuścić mu wp***. Niech sp*** – rzucił mu na odchodne niecenzuralną wiązkę przekleństw.
Czytajcie również:
DR, cez/belsat.eu