Prąd z elektrowni jądrowej w Ostrowcu popłynie na początku przyszłego roku


Obecnie trwają prace montażowe w pierwszym bloku. Ukończono je już w 90 procentach.

– Całe wyposażenie reaktorowe i turbinowe jest zainstalowane, zaczyna się płukanie po montażu – wyjaśnił w rozmowie z agencją informacyjną BiełTA kierownik hali reaktorowej elektrowni Alaksandr Kaniuka.

Latem powinny rozpocząć się testy hydrauliczne z zastosowaniem omywania cyrkulacyjnego. W korpusie reaktora zostanie zainstalowane strefa imitacyjna (udająca prawdziwe paliwo jądrowe), kontur zaleje się odsoloną wodą, a następnie uruchomi się agregaty pomp. Woda z pierwszego konturu zostanie nagrzana do odpowiednich parametrów, jednocześnie podniesie się ciśnienie.

– Pozwoli to potwierdzić pewność i trwałość montażu głównego rurociągu cyrkulacyjnego. Potem przejdziemy do następnej fazy – kompleksowego wypróbowania urządzeń i uruchomienia na gorąco. To jedno z końcowych stadiów przy przygotowaniach do włączenia bloku – powiedział Kaniuka.

Paliwo jądrowe ma być przywiezione do Ostrowca pod koniec tego roku. Zostanie dostarczone koleją. Pierwszy blok elektrowni zacznie działać w grudniu przyszłego roku, a drugi – w lipcu 2019.

Graniczące z Białorusią państwa członkowskie UE niejednokrotnie krytykowały ten projekt za potencjalne zagrożenie dla środowiska naturalnego. Pierwsza białoruska elektrownia atomowa jest zlokalizowana 20 km od granicy z Litwą i 50 km – od Wilna.

Czytajcie również:

KA, cez/belsat.eu

 

Aktualności