Wynikiem konfidencjonalnych rozmów stał się apel Partii BNF o wyznaczenie terminu „okrągłego stołu” na temat dalszych losów kontrowersyjnego lokalu.
Apel o przeprowadzenie „okrągłego stołu” opozycjoniści z Partii Białoruski Front Narodowy ogłosili informując o tym, że wczoraj odbyły się rozmowy w tej sprawie pomiędzy właścicielem restauracji „Pojediem, pojedim” Laenidem Zajdesem a przewodniczącym partii Ryhorem Kastusiowem. Opozycyjnemu politykowi towarzyszył Juraś Ziankowicz, były działacz demokratyczny i pozarządowy, który 10 lat temu wyemigrował do USA i obecnie ma biuro adwokackie w Nowym Jorku.
Zajdes zaproponował kilka sposobów rozwiązania konfliktu wokół restauracji:
Strony miały porozumieć się, że przy „okrągłym stole” mogliby zasiąść wszyscy, którzy „mają coś do zaproponowania” w tej sprawie.
Informacja o rozmowach wzbudziła mieszane reakcje. Redaktor strony internetowej 1863x.com Eduard Palczys podważył legalność takich „zakulisowych” negocjacji oskarżając ich uczestników, że nie poinformowano o nich ani opinii publicznej, ani samych obrońców Kuropat.
– Jakaś osoba z USA [Juraś Ziankowicz] raptem przyleciała, poszła do właścicieli (…), nikogo nie uprzedziła, z nikim się nie naradziła i wyszła stamtąd „z propozycjami” na temat rozmów – dziwi się Palczys.
Jego zdaniem rozpoczęła się kampania wybielania image’u właścicieli restauracji wybudowanej w pobliżu miejsca spoczynku ofiar egzekucji prowadzonych w latach 30. przez sowieckie organy karne.
Czytajcie również:
DD, cez/belsat.eu