Paźniak o zagrożonej białoruskiej niepodległości


Emigracyjny polityk ostrzega przed rosyjską aneksją.

„Wyznaczono manewry, ćwiczenia rosyjskich wojsk na Białorusi” (…) Na dziś nie wiadomo, kiedy te ćwiczenia się odbędą i w jakim miejscu. Wszystko to utajniono. Niemniej jednak sam fakt jest wiadomy. I wywołuje on wielkie zaniepokojenie” – mówi Paźniak w nagranym na wideo apelu do rodaków.

Opozycyjny polityk przypomina o dobrze znanej rosyjskiej taktyce zagarniania cudzych terytoriów, podając jako przykład sposób aneksji państw bałtyckich w latach 1939-1940.

„Nie należy mieć żadnych iluzji, że to się nie odbędzie. Bo odbyło się to już na Ukrainie” – ostrzega, nawiązując do współczesnych wydarzeń.

Paźniak podkreśla też, że reżimowi Putina potrzebna jest łatwa, zwycięska wojna. I takie zwycięstwo nad Białorusią jest przygotowywane już od dawna. Dlatego apeluje do Białorusinów, aby zawsze za najważniejszy uważali interes własnego kraju:

„Cokolwiek działoby się na świecie, najważniejsze jest to, co dzieje się u nas. Najważniejsze jest to, co postanowimy my. W jaki sposób staniemy w obronie naszej wolności”.


72-letni Zianon Paźniak był współorganizatorem i pierwszym przewodniczącym Białoruskiego Frontu Narodowego Odrodzenie. Założona w 1988 roku organizacja stała się największym ugrupowaniem opozycyjnym w historii Białorusi. Był parlamentarzystą i kandydatem w pierwszych wyborach prezydenckich. W 1996 r., dwa lata po dojściu do władzy Aleksandra Łukaszenki, w obawie o własne życie wyemigrował z kraju. Od lat mieszka w Warszawie.

Aktualności