Ostatnia droga ihumeni Wasilisy. Zginęła w przeddzień prawosławnego Bożego Narodzenia


Przybyła na Białoruś z Ukrainy, a zginęła z ręki przyjezdnej z Kazachstanu. Pod Borysowem odbył się pogrzeb przełożonej prawosławnego klasztoru pod wezwaniem św. Kseni.

Na pożegnanie z ihumenią Wasilisą do wsi Barań, gdzie działa klasztor, którego była zwierzchniczką, przyjechały tłumy wiernych z całej Białorusi. Pochowano ją obok cerkwi.

O zabójstwo jest podejrzana 29-letnia kobieta, która przyjechała z Kazachstanu i została tymczasowo przygarnięta przez mniszki, które chciały pomóc jej w rozwiązaniu życiowych problemów. U kobiety, która wykonywała w klasztorze prace pomocnicze zdiagnozowano rozstrój psychiczny. To właśnie on prawdopodobnie stał się przyczyną zabójstwa.

Do zabójstwa doszło 6 stycznia, w wigilię Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego. Sprawczyni zaatakowała swoją ofiarę nożem. Pomimo szybkiego dostarczenia do szpitala rannej zakonnicy nie udało się uratować jej . Na razie nie wiadomo, jakie przyczyny kierowały zabójczynią.

Klasztor Swiato–Kseniewski jest jednym z najważniejszych klasztorów na Białorusi i stanowi miejsce wielu pielgrzymek dla tamtejszych wyznawców prawosławia. Ihumenia Wasilisa kierowała nim od 2004 roku

, belsat.eu

Aktualności