Niebezpieczne pytania: a czy legalny był Związek Radziecki?


Rosjanin chce się dowiedzieć czy powstanie ZSRR było legalne. To reakcja na inicjatywę rosyjskich posłów, którzy domagają się od rosyjskiej prokuratury sprawdzenia legalności uznania niepodległości krajów bałtyckich

Władimir Szpitaliew zwrócił się do prokuratora generalnego Federacji Rosyjskiej Jurija Czajki z prośbą o sprawdzenie legalności istnienia ZSRR i RFSR. Chciał uzyskać informację na temat prawowitości działania kontrolowanego przez bolszewików Wszechrosyjskiego Centralnego Komitetu Wykonawczego Rad Robotników, Chłopów i Żołnierzy oraz Rady Komisarzy Ludowych.

Szpitaliew w swoim zgłoszeniu przypomina, że 6 grudnia 1918 r. Wszechrosyjskie Zgromadzenie Ustawodawcze (WZU) ogłosiło powstanie Federacyjnej Republiki Demokratycznej Rosji. Jednak ten demokratycznie wybrany organ szybko został dosłownie rozpędzony przez bolszewików, a Centralny Komitet Wykonawczy opublikował dekret o jego rozwiązaniu.

Zgłoszenie Szpitaliewa nawiązuje do głośnego wniosku deputowanych Dumy Państwowej, którzy poprosili prokuraturę o sprawdzenie legalności aktów normatywnych dot. uznania niepodległości republik bałtyckich przez Radę Państwa ZSRR z 1991 r. i zgodności z prawem przekazania Krymu przez RFSSR do składu Ukraińskiej SRR w 1954 r.

Pomysły posłów skrytykowali nawet przedstawiciele rosyjskiej prokuratury. Jednak, według rosyjskiego prawa prokuratura ma obowiązek automatycznego wszczynania postępowania w przypadku zgłoszeń, których autorami są rosyjscy parlamentarzyści, bez względu na sensowność wniosków.

Mimo że, inicjatywa rosyjskich posłów nie spotkała się z ciepłym przyjęciem ze strony rosyjskiej prokuratury, pochwalił ją Władimir Żyrynowski – szef Partii Liberalno-Demokratycznej, który stwierdził, że sam rozpad ZSRR nie był zgodny z prawem. Jego zdaniem podpisany 8 grudnia 1991r. dokument mówiący o tym, że Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich jako podmiot prawa międzynarodowego i byt geopolityczny przestał istnieć, nie był legalny, gdyż nie dopełniono odpowiednich procedur.

„Wszystkie kraje byłego ZSRR znajdują się w sferze wpływów Rosji. Stacjonujących w krajach bałtyckich Amerykanów, należy uważać za okupantów, a zamiast armii narodowych powinna istnieć jedna – rosyjska” – oznajmił. – Do narodów bałtyckich dotarły amerykańskie czołgi i już tam zostaną. Oddamy je muzeom, a do Ameryki nie wróci ani jeden czołg. Flagi Federacji Rosyjskiej będą wisiały w Rydze, Wilnie i Talinie.” – zapowiada Żyrynowski.

Joanna Adamczyk/Biełsat

 
Aktualności