Wystąpienie Władimira Putina było kluczowym punktem Zgromadzenia Ogólnego ONZ, dlatego jego przeciwnicy uknuli podstępną intrygę. A ponieważ tezy były globalne, to i intryga musiała być co najmniej międzyplanetarna. I była...
Spisek wykrył przewodniczący komitetu rosyjskiej Dumy Państwowej ds. oświaty oraz członek prezydium rady ds. polityki krajowej i zagranicznej Wiaczesław Nikonow. Odkryciem podzielił się z agencją TASS.
„Zasadniczo wystąpienie Putina to oczywiście centralny element posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ, była przykuta do niego bardzo duża uwaga – twierdzi Nikonow, nb. politolog. – I nie jest dziwne, że USA przeprowadziły tak gruntowną akcję jak połączenie wystąpienia Putina z konferencją prasową NASA, na której oznajmiono, że na Marsie odnaleziono wodę, co oczywiście stało się „głównym wydarzeniem na świecie” we wszystkich anglojęzycznych mediach. To znaczy, że mowę Putina musieli przebijać czymś bardzo poważnym”.
Nic dziwnego. Jak bowiem twierdzi Nikonow, Putin wystąpił z treściwym, ostrym oświadczeniem, nie podporządkowując się USA i ich sojusznikom.
Politolog zapomniał tylko dodać, że fundamentalne wystąpienie gospodarza Kremla na forum ONZ zostało również poprzedzone niezwykłymi znakami na ziemi i na niebie – w tym niezwykłym zaćmieniem „czerwonego Księżyca”. Następne takie zjawisko ma nastąpić dopiero w 2033 roku. Aż strach pomyśleć, cóż wtedy zamierza robić Władimir Władimirowicz?
cez, belsat.eu/pl[/vc_column_text][vc_single_image image=”7483″ onclick=”link_image”][/vc_column][/vc_row]
