Mors z Bobrujska nie musi kupować zimowych ubrań


Miłośnik niskich temperatur ma na imię Siemion, pracuje w fabryce oponiarskiej „Belszyna”, a do pracy przychodzi w letniej odzieży.

Mężczyzna już nie pierwszy sezon prezentuje swój niezwykły stosunek do zimy tak, że jego koledzy z pracy przyzwyczaili się do jego wyglądu. Niektórzy twierdzą, że  Siemion założył się z kimś, a stawką zakładu był samochód.

Sam mors z Bobrujska, którego u wejścia do pracy spotkali dziennikarze portalu www.TUT.by odmówił komentarzy.

Jb/ www.belsat.eu/pl/

Aktualności