Władze stolicy zakazały używania dzwonów elektrycznych, które zakupiono do kościoła pod wezwaniem. św. Szymona i Heleny dzięki ofiarom wiernych.
Poinformował o tym proboszcz Uładzisłau Zawalniuk:
Mówią, że to przeszkadza okolicznym mieszkańcom. Ale w wielu cerkwiach i kościołach w Mińsku są dzwony i im nie zabrania się dzwonić. A kościołowi z ponad stuletnią historią się zabrania – podkreślił duchowny.
Sprawa jest o tyle dziwna, że w najbliższej okolicy Placu Niepodległości, przy którym stoi świątynia, nie ma zabudowy mieszkalnej. Dookoła znajdują się wyłącznie budynki administracyjne – m.in. gmachy rządu i parlamentu, siedziba władz miejskich, zarząd stołecznego metra oraz Uniwersytet Pedagogiczny.
Czytajcie również:
II, cez/belsat.eu