Mińskie władze zabraniają występu punkowcom z „Dzieciuków”


Grodzieński zespół w swoich piosenkach śpiewa o historii Rzeczpospolitej i Białorusi w inny sposób niż w oficjalnych podręcznikach, i to najprawdopodobniej nie podoba się urzędnikom ds. ideologii.

„Dzieciuki” śpiewają o powstaniu styczniowym, Kościuszce, ofiarach stalinowskich represji. Ich nazwa nawiązuje do pism przywódcy powstania styczniowego na Litwie Konstantego Kalinowskiego, który w ten sposób zwracał się do białoruskich chłopów w swoich odezwach.

Czytaj więcej>>> „O wolność naszą i waszą”: Dzieciuki nagrały singiel z okazji 270. rocznicy urodzin Tadeusza Kościuszki (PREMIERA)

„Dzieciuki” w hołdzie ofiarom stalinowskiego i hitlerowskiego terroru

Zespół, który z powodu zakazu występowania w kraju gra koncerty głównie za granicą zwrócił się o pozwolenie na występ w Mińsku w styczniu 2017 r.

W odpowiedzi muzycy otrzymali pismo od Naczelnika Zarządu Pracy Ideologicznej Mińska Pawła Skałabana, który już wielokrotnie odmówił zespołowi zgody na występ.

W przesłanym piśmie napisano, że odmowa została wydana zgodnie z art. 3 pkt.5 „Ustawy o przeprowadzeniu imprez masowych”. Jednak w ustawie artykuł 3. zaczyna się od punktu 8. Więc powody zakazu nie są znane.

„Dlaczego zabronili? Nie wiem. Trzeba zapytać Skałabana! Nie jesteśmy ekstremistami, zajmujemy się edukowaniem, popularyzacją historii rodzinnej ziemi, na którą nie zwraca się uwagi i stara się zapomnieć” – powiedział manager zespołu Jauhen Nowasz.

Obecnie członkowie zespołu zastanawiają się nad zaskarżeniem decyzji do sądu.

Jb/ WWW.belsat.eu/pl/

Aktualności