Białoruscy miłośnicy ZSRR i komunizmu świętowali Dzień Armii Radzieckiej z opóźnieniem, ale za to na łonie natury.
Dzień Armii Radzieckiej, który w części byłych republik ZSRR obchodzony jest teraz jako święto ich narodowych armii, przypada na 23 lutego. Jednak białoruscy zwolennicy historii spod znaku gwiazdy czerwonej zebrali się na wyjazdową imprezę dopiero w miniony weekend. Jako miejsce spotkania wybrali Linię Stalina – odrestaurowany w celach turystycznych fragment radzieckich umocnień z lat 30. ub. wieku.
Wielu z uczestników miało w rękach portrety żołnierzy z czasów II wojny światowej. To rosyjska inicjatywa – tam nosi ona nazwę „Nieśmiertelny Pułk” i wymyślono ją jako propagandową odpowiedź na upamiętnienie „Niebiańskiej Sotni” na Ukrainie.
Podczas składania kwiatów jeden z mówców zapewnił, że żołnierze Nieśmiertelnego Pułku z towarzyszem Stalinem na czele spoglądają z góry na tę akcję i wspomagają jej uczestników siłami duchowymi.
Ale miłośnicy Stalina mają też nadzieję na wsparcie bardziej materialne. Liczą, że 9 maja – w rocznicę zwycięstwa w tzw. Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej – do ich akcji przyłączy się Aleksander Łukaszenka.
ML, cez, belsat.eu