Łukaszenko ostro o białoruskich „hurapatriotach”


Podczas Wszechbiałoruskiego Zjazdu Łukaszenka skrytykował białoruskich patriotów

„W białoruskim społeczeństwie pojawili się działacze, którzy prowokując Rosję, próbują popychać nas do kataklizmu, a i do wojny” – powiedział Łukaszenka podsumowując pierwszy dzień mińskiego zjazdu.

Według jego słów tacy „hurrapatrioci”, nie mają możliwości walczyć siedząc przed telewizorem.

„Nie daj Bóg coś się wydarzy, a oni pójdą do ataku pierwszymi – damy im taką możliwość. Nikt się u nas w kraju nie schowa” – dodał.

W poniedziałek nowy ambasador Białorusi przy NATO Aleksandr Michniewicz oświadczył również, że  Białoruś „ostro sprzeciwia się rozmieszczaniu obcych sił zbrojnych przy swoim terytorium”

“Chcemy, aby nasza armia była bardzo profesjonalnie przygotowana, chcemy rozwijać własne siły zbrojne, tak by były w stanie zagwarantować ochronę naszej suwerenności”  – powiedział ambasador w wywiadzie dla białoruskiej telewizji STV.

Za jeden z przykładów takich działań Michniewicz uznał skonstruowanie w białoruskich zakładach zbrojeniowych systemu rakietowego „Polonez”. O „polonezach mówił wczoraj w swoim wystąpieniu również sam Łukaszenka. Nowe białoruskie wyrzutnie rakiet mogą razić cele na odległość aż do 200 km.

Czytaj więcej>>> „Trzeba się rozebrać i pracować”: Łukaszenka wystąpił na V Wszechbiałoruskim Zjeździe

Michniwicz podkreślił też, że zwiększenie kontyngentów wojskowych w pobliżu białoruskiej granicy „czy to na wschodzie czy to na zachodzie”, „nie przyniesie nikomu pokoju”.

Na początku czerwca w odpowiedzi na ćwiczenia NATO Anakonda Rosjanie rozmieścili przy granicy z Białorusią dodatkową brygadę pancerną.

Jb/ www.belta.by www.belapan.com Studio Wschód TVP

Aktualności