Wczoraj białoruski prezydent zachwycał się Teslą, po czym zarządził rozpoczęcie prac nad stworzeniem „najwspółcześniejszych” pojazdów użytkowych.
Zobacz: Łukaszenka o Tesli: „startuje jak statek kosmiczny”
W czasie wizyty w Mińskim Państwowym Kolegium Automechanicznym Alaksandr Łukaszenka powiedział, że niedawno zapoznał się z kombajnem „Polesie”.
– Dobry sprzęt, niczym nie odbiegający od importowanych analogów. Ale my potrzebujemy, by nie tylko nie ustępował, ale i przewyższał sprzęt naszych konkurentów. Superkombajn! A także superciężarówka, supertraktor, samochód elektryczny, a do tego najwspółcześniejszy. Nasi konkurenci mają pomysły i rozwinięty przemysł, ale dla nadania tym pomysłom realnego kształtu potrzebni są dobrze wykształceni, oddani sprawie ludzie – powiedział Łukaszenka.
Odwiedzając zakład diagnostyczny szkoły, białoruski prezydent przedyskutował z wykładowcami zasady działania samochodu elektrycznego, jego charakterystykę techniczną, możliwości i osiągi. Po czym kazał zebrać najlepszych specjalistów placówki i opracować białoruski model.
– Dla mnie najważniejsze, by była niezawodna, bezpieczna i długowieczna, by nie trzeba było jej co rok remontować – powiedział Łukaszenka. – Przekonaliście mnie do tego, że powinniśmy stworzyć dobry samochód elektryczny. Dla ludzi, by mogli po mieście pojeździć, na daczę pojechać – cytuje Łukaszenkę jego biuro prasowe.
31 sierpnia prezydent przetestował najnowszy model elektrycznej Tesli, po czym kazał białoruskim inżynierom pójść tą drogą.
Zobacz także:
DD, belsat.eu